Sunday, February 18, 2007

I to niby ja naginam fakty? :)

Wracam do tematu Rospudy (WSI specjalnie na razie mnie nie interesuje, a innych ciekawych pomysłów brak). Tym razem obrazek przedstawia nie moją manipulację, a manipulację wikipedysty:

Oto jak ludzie potrafią posunąć do wszystkiego, by wmówić ludziom, że pomysł ekologów jest w 100% "czysty". :) Ewentualnie przyjmuję do wiadomości taką możliwość, że wikpedystka Anniolek (to ona pierwsza wstawiła tam tego babola) zwyczajnie się pomyliła - nevermind.

Oczywiście skorzystałem z cudu Wikipedii i już poprawiłem ten nonsens. Ciekaw jestem jednak jak długo fakty się w niej obronią, zważywszy na fanatyczne podejście zielonych (polecam lekturę komentarzy poprzedniego wpisu o Rospudzie) do tematyki obwodnicy Augustowa.

Jeszcze link do moich poprawek.

Apeluje poraz kolejny: sprawdzajcie informacje! Zwłaszcza dostarczane przez fanatyków.

3 comments:

Anonymous said...

no tak tylko że w towich podkreśleniach wyraźnie można dostrzec że są to 2 terminy, różniące się od siebie :

dolina Rospudy - teren torfowiska, lasu i rzeka Rospuda przepływająca pośrodku,
oraz rzeka Rospuda.

jeśli ktoś wnikliwie interesuje się tematem ten raczej potrafi rozróżnić te terminy...

Anonymous said...

taaa, bo w srodkowej czesci Rospudy nie plynie ona doliną. pewnie szczytami wzniesien. ale kazde wytlumaczenie jest dobre, prawda?

{nibymowa)

Anonymous said...

I pomyśleć, że wszyscy uczą się czytać i pisać już w 1 klasie podstawówki. Niektórzy mają z tym małe problemy jeszcze w 3 klasie, ale potem na ogół nadrabiają straty. W Twoim przypadku chyba było inaczej...
Przecież to jasne, że obwodnica przetnie rzekę. Tyle że rządowa wersja przecina ją w najszerszym miejscu, tam, gdzie znajduje się Dolina Rospudy (i przetnie ową dolinę na pół), a ekologiczna kilkadziesiąt kilometrów na północ od tego miejsca, gdzie walory przyrodnicze są o wiele mniejsze.